Jeszcze raz warto zwrócić uwagę na przecinających wstęgę: po jednej stronie Wojciech Picheta, Przewodniczący Rady Powiatu w Myszkowie, którego mandat rada próbowała niedawno wygasić, ale pisowska większość na to się nie zgodziła. Po drugiej stronie Wicewojewoda Śląski Robert Magdziarz, którego urząd ma obowiązek stwierdzić teraz, przy braku uchwały radnych, czy zachodzą powody do wygaśnięcia mandatu Pichety i wydać zarządzenie zastępcze w tej sprawie. Obaj zgodnie cięli wstęgę, co jest wyróżnieniem. A Picheta to przecież osoba oskarżona o ponad 60 przestępstw, wcześniej też uznany za winnego podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych, sąd jednak wtedy umorzył postępowanie. Stoi więc wicewojewoda obok przestępcy, który znowu zasiada na ławie oskarżonych! W tym towarzystwie jeszcze europoseł Jadwiga Wiśniewska i kilka osób zamieszanych w aferze tzw. Taśm Lazara.
Hala przy ZS1 wymiary 36 na 42 metry, dużą widownię na 248 miejsc siedzących. Na parkiecie, na pełnowymiarowych boiskach będzie można rozgrywać mecze siatkówki, koszykówki, piłki ręcznej, nożnej, tenisa. Hala jest przystosowana do rozgrywek gier zespołowych na najwyższym szczeblu. Można ją podzielić na dwie mniejsze powierzchnie, na których można jednocześnie prowadzić zajęcia wychowania fizycznego. Podczas otwarcia pokazano możliwości hali, rozgrywając mecz siatkówki dziewcząt. Nowy obiekt poświęcił proboszcz z parafii pw. Św Apostołów Piotra i Pawła Jarosław Koczur. Ciekawostka, że kropidło podawał mu Janusz Romaniuk z PiS, ostatnio sławny z tego powodu, że kolejny raz przyłapany został na podejrzeniu jazdy po pijanemu. Pierwszy udokumentowany przypadek był 10 lat temu pod Sandomierzem, gdy Romaniuk był burmistrzem (został prawomocnie skazany). Teraz pod Koziegłówkami. Prawo jazdy już mu zatrzymano.
Obiekt hali ma znakomite zaplecze socjalne z szatniami, łazienkami, sanitariatami. Tak został zaprojektowany staraniem obecnego dyrektora ZS 1 Eugeniusza Bugaja i ówczesnego Zarządu Powiatu, w którym akurat PiS-u nie było: Dariusz Lasecki -starosta, Anna Socha Korendo- wicestarosta, Jakub Grabowski i Sebastian Ruciński, . Od wielu lat o budowę hali zabiegał radny Rafał Kępski, też ówczesny członek Zarządu Powiatu Myszkowskiego. O roli tych osób przy budowie hali obecna władza też zapomniała, więc przypominamy.
Budowa hali kosztowała 6.148.439 mln zł, z tego 1.449.576 zł to dotacja z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i 1.959.200 zł Rozwoju Kultury Fizycznej Ministerstwa Sportu. Wykonawcą inwestycji była firma G.E.M. sp. z o. o. z Myszkowa, która choć bardzo przez dyrekcję szkoły i starostwo chwalona za jakość robót, prawie upadła z powodu tej inwestycji. Pisaliśmy o tym w artykule „HALA PRZY ZS 1 PRAWIE GOTOWA. ALE WYKONAWCA NA SKRAJU UPADŁOŚCI” Właściciel firmy Grzegorz Gębka zwrócił się wtedy do nas z prośbą o pomoc. Jego problemy zaczęły się gdy inwestor- w tej roli dyrektor ZS 1 Eugeniusz Bugaj- chciał firmie naliczyć prawie 400 tys. zł kar umownych, za rzekome błędy w dokumentacji rozliczenia pracowników na budowie. Zajęli się tym radni obecnej kadencji oraz Zarząd Powiatu z Piotrem Kołodziejczykiem. Pamiętamy, jak to na obradach komisji dyrektor Bugaj mówił, że kary naliczyć musi, gdyż inaczej grozi mu odpowiedzialność z tytułu naruszenia zasad dyscypliny finansów publicznych, że nie może szkoły „narazić na straty” nie naliczając kar. Do negocjacji w imieniu firmy GEM włączył się adwokat Paweł Matyja i szkoła (dyr. Bugaj) wspólnie ze starostwem (Kołodziejczyk) stopniowo wycofywali się z naliczania wykonawcy kar umownych. Najpierw sugerowano jej zmniejszenie o połowę, adwokat Paweł Matyja stał ostro na stanowisku, że szkoła i starostwo nie mają argumentów do naliczenia kar umownych. Sprawa groziła sporem sądowym. Spór ostatecznie zakończył się podpisaniem ugody wynegocjowanej przez adw. Pawła Matyję, w której inwestor odstąpił od naliczenia wszelkich kar wobec wykonawcy! G.E.M. zgodził się jedynie na nienaliczanie odsetek od przetrzymanych przez starostwo płatności. Ale napięta atmosfera została. Właściciela firmy G.E.M. Grzegorza Gębki nie wyróżniono w żaden sposób podczas uroczystości, tak, że zgromadzeni nawet nie wiedzieli kto wybudował taką piękną halę. Tak władza traktuje lokalnych przedsiębiorców!
Kto chciałby się dowiedzieć np. z oficjalnego tekstu na stronie powiatu powiatmyszkowski.pl, że piękną halę wybudowała firma G.E.M. Sp. z o. o. której właścicielem jest Grzegorz Gębka, to się nie dowie. Zostało to pominięte. Tak właśnie fałszuje się historię, poprzez pomijanie lub wygumowanie tego, co dla władzy niewygodne. Niedawno z oficjalnego nagrania sesji Rady Powiatu Myszkowskiego usunięto kilkanaście sekund ścieżki dźwiękowej, gdy staroście Kołodziejczykowi wymsknęło się przekleństwo. Naszym zdaniem nosi to znamiona przerobienia dokumentu, więc sprawę powinna zbadać prokuratura: kto zlecił usunięcie przekleństw starosty, kto to zrobił, na czyje polecenie.
Jarosław Mazanek
SUKCES MA WIELU OJCÓW… pisze radny powiatowy Rafał Kępski:
Można by rzec, że nareszcie oddajemy do użytku nową halę sportową przy Zespole Szkół nr 1 w Myszkowie. Będzie ona służyć młodzieży, ale też i wszystkim mieszkańcom powiatu. Inwestycja ta, obok budowy nowego skrzydła szpitala, jest jednym z najdroższych przedsięwzięć, jakie realizował Powiat w swojej historii. W tym wypadku znany cytat, a bardziej jego fragment „Sukces ma wielu ojców....” jak najbardziej pasuje do całej historii powstania tego obiektu. Warto w tym miejscu napisać kilka zdań, co działo się od samego pomysłu, poprzez kluczowe decyzje aż do realizacji i zakończenia inwestycji. Dlatego warto, bo przedsięwzięcie to jest przykładem, jak można działać ponad podziałami. Pomysł powstał kilkanaście lat temu, przygotowano projekt i nawet starano się o środki zewnętrzne. Niestety projekt nie uzyskał dofinansowania, przez co nie udało się wtedy zrealizować inwestycji. Temat wrócił w kadencji Rady Powiatu 2010-2014, sam wielokrotnie zgłaszałem potrzebę budowy hali. Odbyło się spotkanie przedstawicieli szkoły, rady i zarządu, ale ostatecznie nie podjęto decyzji o przystąpieniu do realizacji zadania. Głównym powodem tej decyzji była trudność w pozyskaniu środków zewnętrznych. Podejmowane wówczas działania zostały opisane w artykule Gazety Myszkowskiej w 2014 roku „Czy będzie hala przy Jedynce”.
Kluczowe dla powstania hali były decyzje Zarządu i Rady Powiatu 2014-2018. Przystąpiono do zaktualizowania projektu, w budżecie powiatu zabezpieczono 100% środków według kosztorysu (3,5 mln zł), aby w 2017 roku przystąpić do pierwszego przetargu. Złożono także do Ministerstwa Sportu wniosek na dotację w wysokości 33% kosztów (kosztorysowych). Niestety, w tych czasach sytuacja na rynku spowodowała, iż cena kosztorysowa była nieadekwatna do cen rynkowych. Po kilku przetargach wybrano najniższą ofertę za ponad 6 mln zł. Wygrała firma z Myszkowa. Zarząd Powiatu wraz z Radą podjął decyzję, iż zwiększy i zabezpieczy w budżecie całą kwotę inwestycji, czekając na decyzje Ministra Sportu. W 2018 roku przystąpiono do realizacji inwestycji, pisała o tym Gazeta Myszkowska w art. „W Myszkowie powstanie hala sportowa”.
Nowy Zarząd Powiatu wybrany już w XI 2018 roku na starcie dostał dużą inwestycję do realizacji. Niestety, ale od początku współpraca na linii inwestor-wykonawca była...trudna. Trwała ona prawie 3 lata i na szczęście ostatecznie można mówić o sukcesie. Obecne władze miały możliwość, aby nawet zerwać umowę i nie realizować dalej inwestycji, miały tak naprawdę wiele rozwiązań, ale wybrały tą najtrudniejszą i w mojej ocenie najbardziej słuszną - realizację przedsięwzięcia i oddanie hali do użytku. O przebiegu tej inwestycji można by pisać wiele, ale myślę, że nie warto w tym momencie do tego wracać, bo wielokrotnie na sesji i komisjach Rady Powiatu, na łamach prasy był ten temat wyjaśniany. Najważniejsze, że wszystkie strony doszły do ostatecznego porozumienia. W trakcie inwestycji zmienił się także montaż finansowy na korzyść środków zewnętrznych. Złożono nowy wniosek do Ministerstwa Sportu, z tym samym procentem dofinansowania tj. 33% (warunki konkursu), ale już z ceną z umowy, a nie kosztorysu. Dzięki temu pozyskano 1,96 mln zł. Dodatkowo dzięki funduszom covid-owym dla samorządu zabezpieczono 1,45 mln zł i ostatecznie 56% realizacji całego przedsięwzięcia to środki zewnętrzne. Cała inwestycja zamknęła się kwotą 6,15 mln zł.
Dlaczego o tym piszę? Droga od pomysłu do oddania tej inwestycji była bardzo długa i ciężka, tylko determinacja wielu osób, tak naprawdę ze wszystkich środowisk politycznych, wielu kadencji Rady Powiatu, byłego i obecnego zarządu, dyrekcji szkoły, a także samego wykonawcy doprowadziła do sytuacji, że dzisiaj możemy spotkać się na otwarciu obiektu. Sam cieszę się bardzo, że mogłem włożyć także swoją cegiełkę w realizację tego przedsięwzięcia. Teraz wszystko w rękach obecnego dyrektora szkoły, aby obiekt ten służył jak najlepiej młodzieży i mieszkańcom powiatu.
Napisz komentarz
Komentarze