Bo linia naszej partii jest słuszna, a przez sabotażystów z ZUK-u, którzy tylko pozorowali, że sprzątają, a faktycznie to zostawili na polu rolnika Kołodziejczyka niesprzątnięte gruz i odpady. Rolnik pola obsiać nie może! Zostawili też śmieci w rowie po drugiej stronie ulicy, ale to nieważne. Na zdjęciach pokazujemy, jak za okropnym bałaganem pozostawionym przez ZUK pięknie rośnie zboże na pozostałej części 1,7 hektarowego pola. Ale przez sabotaż ZUK-u, który karczował i sprzątał, ale nie wysprzątał, rolnik Kołodziejczyk nie może reszty pola obsiać. A przecież rolnik Kołodziejczyk nie będzie sobie sam pola z gruzu sprzątał! W sytuacji, gdy z powodu blokady portów ukraińskich na Morzu Czarnym przez Ruskich, Ukraina nie może wysyłać zboża do Afryki. Zaniedbanie ZUK-u to nie tylko sabotaż, ale może nawet przyzwolenie na głód i śmierć w Afryce!
Dlatego wzywamy, aby jutro, w sobotę, 11 czerwca mieszkańcy Cynkowa, Krusina, Markowic, Rzeniszowa, a najlepiej gałego powiatu myszkowskiego, odłożyli na bok swoje obowiązki i przyjemności i razem w czynie społecznym stawili się rano skoro świt na działce 89 i dokończyli robotę. Obecność oczywiście dobrowolna, jak dawniej w pochodach 1-Majowych. Czyli nieobecni powinni uzyskać zwolnienie u miejscowego ORMOWCA, a najlepiej zgłosić się do najbliższej jednostki Milicji Obywatelskiej.
Obywatel Jarosław Mazanek
Reklama
MY Z REKLAMACJĄ: ZUK NIE POSPRZĄTAŁ STAROŚCIE DOKŁADNIE!
Cała społeczność Powiatu Myszkowskiego, a zwłaszcza mieszkańcy rodzinnej gminy starosty myszkowskiego z PiS-u nam panującego jest oburzona, jak Gminny Zakład Komunalny potraktował Piotra Kołodziejczyka. Dyrektor ZUK Koziegłowy Zbigniew Polak, którego pytaliśmy o karczowanie działki nr 89 w Krusinie, należącej do Piotra i Marleny Kołodziejczyków tłumaczył, że było tam dzikie wysypisko śmieci, oni takie wysypiska likwidują wszystkim mieszkańcom, a żeby się dostać na działkę starosty musieli wpierw wykarczować drzewa i krzewy. Jak wiele mieli roboty, jak dużo to kosztowało sił i środków widać po zdjęciach Google, pokazujących jak okropnie zadrzewione było pole, zanim ZUK zaczął je karczować. I nawet nie pytali, czyja to działka, bo ich to „nie obchodzi”. Wchodzą, karczują, sprzątają. Co jakiś czas sprawdzaliśmy postęp prac i w imieniu mieszkańców wyrażamy nasze, ale przede wszystkim Obywateli oburzenie.
- 31.07.2022 18:07 (aktualizacja 24.09.2023 04:37)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze