Polityka

Od 7 maja starostą zawierciańskim nie jest już Gabriel Dors, twórca całego zamieszania z ulicą Okiennik. W wielkim skrócie było tak: Dors tędy jechał do pracy, gdy został w 2018 roku wybrany starostą. Źle mu się jechało po nierównej drodze, więc wymyślił, że ją przebuduje:

Wykorzystywanie środków Szpitala Powiatowego w Zawierciu do reklamowania KWW „Zdrowszy Powiat” , podejrzenie przestępstwa przy budowie ulicy Okiennik w Zawierciu, gdzie najpierw wykonano kanalizację, a ponad rok później dorobiono do niej dokumentację. Nie mamy pewności, czy były to główne założenia „Planu Dorsa”, który Gabriel Dors ogłosił w 2018 roku gdy został starostą Powiatu Zawierciańskiego. Ale wiemy na pewno: 7 kwietnia w wyborach większość mieszkańców Powiatu Zawierciańskiego PiSowi wystawiła czerwoną kartkę. Koalicja Obywatelska zdobyła 8 mandatów w Radzie Powiatu w Zawierciu, KWW Powiat to My! Marii Milejskiej 5 mandatów co już wystarczyło do odbicia powiatu z rąk PiS.

Radny, niedoszły burmistrz Myszkowa Tadeusz Bartnik, a zawodowo adwokat prowadził spółkę cywilną „P.H.U. Apteka „Światowit” sc. Firma prowadziła aptekę przy przychodni Światowit. To rodzinny biznes. Aptekę adwokat Tadeusz Bartnik prowadził wspólnie ze wspólniczką, byłą szwagierką. Od kilku lat wspólniczka oskarża swojego wspólnika, że przywłaszczył sobie cały majątek spółki, a jej nigdy, od czasu utworzenia apteki w 2004 roku, nie dopuszczał do dokumentów i spraw spółki. Sprawę bada prokuratura. Tadeusz Bartnik stał się znany po tym, jak kandydował w wyborach na burmistrza Myszkowa. Przegrał w II turze tylko o 21 głosów, choć początkowo miał przewagę nad burmistrzem Włodzimierzem Żakiem. Ale Tadeusz Bartnik został radnym miejskim, a żona Bata Jakubiec-Bartnik choć kandydowała z innego komitetu wyborczego niż mąż, to prowadziła z nim wspólnie kampanię wyborczą. Na wielkim banerze wyborczym przy ul. PCK w Myszkowie był kandydat na burmistrza T. Bartnik, a obok żona, która radną została z innego komitetu. To budzi oczywiste podejrzenia, że jeden komitet finansował drugi, a to naruszenie zasad finansowania kampanii wyborczej. Rodzinne interesy związane z przychodnią „Światowit” od lat były, po części dzięki pracy Gazety Myszkowskiej, przedmiotem zainteresowania prokuratury. Efekt: kilka śledztw zakończonych prawomocnym skazaniem lekarzy za oszustwa i fałszowanie dokumentacji medycznej. Dziesiątki tysięcy przychodnia wyłudzonych środków musiała też zwracać do NFZ.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Komendant KPP Myszków inspektor Marcin Lemański w środę 29 maja urządza pożegnanie z jednostką, więc rozkazy o zmianach komendantów w jednostkach Śląskiej Policji muszą być już podpisane. Jak się dowiadujemy insp. Marcin Lemański zostaje przeniesiony do Będzina. Na jego miejsce ma przyjść inspektor Rafał Głuch, obecnie Komendant Miejski w Rybniku. Awanse czy degradacje?

Pierwszą sesję Rady Miasta Poręba kadencji 2024-2029 – jak każde obrady nowo zaprzysiężonej rady, rozpoczęła najstarsza wiekiem radna, czyli w tym przypadku – Elżbieta Kołodziej. Na sesji było obecnych wszystkich 15 radnych. Przypomnijmy, że są to: Agnieszka Ajchenlaub, Robert Bijak, Wioletta Drabek, Lucyna Dziechciarz, Krzysztof Hamerlik, Kamil Janikowski, Elżbieta Kołodziej, Mariusz Kołton, Jolanta Łakomska, Jarosław Machura, Paweł Mazur, Mariola Pałasz, Aleksandra Sadowska, Tomasz Stefan i Marek Wystrychowski. Wszyscy wymienieni wyżej radni w trakcie sesji (6 maja) złożyli ślubowanie, które uroczyście i oficjalnie rozpoczęło kadencję 2024-2029. Podobne ślubowanie, od którego rozpoczął swoją już trzecią kadencję na stanowisku Burmistrza Miasta Poręba, złożył Ryszard Spyra. W trakcie tego punktu sesji radni otrzymali także zaświadczenie o wyborze na radnego Rady Miasta Poręba z rąk przewodniczącej Miejskiej Komisji Wyborczej Zofii Czyżewskiej oraz jej zastępcy Tomasza Skwary.

To była trzecia próba, a chyba piąte lub siódme głosowanie, gdy 16 maja Rada Miasta Myszkowa wybrała wreszcie swojego przewodniczącego. To radny Norbert Jęczalik. Dostał 12 głosów, a Tadeusz Bartnik 9. To oznacza, że radni wspierający burmistrza Włodzimierza Żaka (Koalicja dla Myszkowa) i radni Paktu Samorządowego (coś jak Lewica), dogadali się co do podziału stanowisk w Radzie Miasta. Udało się to dopiero na 3 razem, gdyż radni nie ustalili przewodniczącego 7 i 10 maja.

Radni kadencji 2024-2029, których mieszkańcy Gminy Łazy wybrali na sowich przedstawiciela 7 kwietnia, spotkali się po raz pierwszy równy miesiąc po wyborach samorządowych – 7 maja na posiedzeniu I Sesji Rady Miejskiej. Było to uroczyste spotkanie w trakcie, którego odśpiewano Hymn Polski, a nowo wybrani radni wraz z Burmistrzem Maciejem Kaczyńskim (który będzie pełnił swoją funkcję już piąty raz) złożyli ślubowanie, oficjalnie zaświadczające objętą przez nich funkcję publiczną. W pierwszej części sesji Przewodnicząca Gminnej Komisji Wyborczej Anna Frycz wręczyła również nowo wybranym radnym zaświadczenia o wyborze na funkcję radego. Podobne zaświadczenie z rąk Anny Frycz otrzymał burmistrz Łaz.

Nowa Rada Miejska, którą wyłonili Zawiercianie w wyborach samorządowych 7 kwietnia spotkała się po raz pierwszy w pełnym składzie 7 maja – na pierwszej w kadencji sesji. W jej trakcie radni przystąpili do ślubowania - uroczystego aktu na mocy, którego oficjalnie uzyskali mandat radnego. Tuż po ich zaprzysiężeniu i wręczeniu im zaświadczeń o sprawowanej funkcji ślubowała Anna Nemś nowa Prezydenta Zawiercia w kadencji 2024-29

Rada Miejska w Ogrodzieńcu kadencji 2024-29 zebrała się na I sesji 6 maja o 13:00. Obrady rozpoczął radny senior Stanisław Smętek. Nowo wybrani radni złożyli ślubowanie. Gdy ślubowanie złożyła też Anna Pilarczyk burmistrzyni Ogrodzieńca, która rządzić będzie drugą kadencję, wiele osób pośpieszyło z gratulacjami. Wzruszająca scena z wnukami siostry burmistrz Pilarczyk, dziewczynki nie czekając za oficjalne zakończenie procedury, przybiegły z kwiatami.

29 kwietnia właścicielka porębskiej cukierni Marcinkowe okruszki, Sylwia Dunak dowiedziała się o odmowie wynajmu pod dzierżawę części działki przy jej firmowych sklepie w Porębie na ulicy Chopina 5B (teren ten miał być bowiem zagospodarowany pod letni ogródek). Kobieta oraz mieszkańcy miasta oburzeni są zarówno decyzją burmistrza, która pozostawia wiele pytań jak i wiele niewiadomych oraz jego zbywającą postawą w stosunku do petentów.