Poszkodowani rzemieślnicy składają pozwy
(Zawiercie) W poniedziałek 29 X w Hotelu Zawiercie spotkali się poszkodowani właściciele firm z powiatu zawierciańskiego, poszkodowani, którym Cech Rzemieślników oraz Małych i Średnich Przedsiębiorców w Zawierciu nie przelał na konta prawie 300.000 zł tytułem należnej refundacji wynagrodzeń i ubezpieczenia pracowników młodocianych. Jednym ze skutków sprawy jest postawienie zarzutów karnych byłemu dyrektorowi Cechu Tadeuszowi R., któremu Prokuratura Rejonowa w Zawierciu stawia zarzut przywłaszczenia pieniędzy i fałszowania dokumentów. Akt Oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Częstochowie. Pierwszą rozprawę sąd wyznaczył na 5 XII. Poszkodowani rzemieślnicy nie godzą się jednak ze stanowiskiem Zarządu Cechu, wyrażonym przez Jana Witkowskiego pełniącego funkcję Starszego Cechu (coś jak prezes), który uważa, że afera z przywłaszczeniem pieniędzy to odpowiedzialność wyłączenie zwolnionego dyscyplinarnie dyrektora. – Nie wierzymy w to, że Tadeusz R. sam wszystko ukartował, sam kradł i fałszował. Zarząd Cechu powinien też ponieść za to odpowiedzialność, przynajmniej za to, że pozwolił na nadużycia – mówili rzemieślnicy zgromadzeni w Hotelu Zawiercie. Jego właściciele też są wśród poszkodowanych.
13.11.2012 12:57