(Myszków, Zawiercie) Na początku kwietnia zmieniły się zasady organizacji odwiedzin pacjentów przebywających w szpitalach. To nie jedyne zmiany związane z COVID-em, jakie zaszły w ostatnim czasie. Likwidowane są punkty pobierania wymazów, m.in. drive thru.
(Myszków) Szpital Powiatowy w Myszkowie wciąż jest w złej sytuacji finansowej. Podobnie jak za rok 2020, placówka odnotuje stratę finansową również za rok 2021. Jak mówił w marcu dyrektor Adam Miśkiewicz, do płynności finansowej placówce brakuje około 4 milionów złotych w przekroju rocznym. To, co w tej chwili próbują uczynić władze myszkowskiego szpitala, to zwiększenie przychodów, np. kontraktów z kardiologii, czy też nadwykonania z OIOM-u. Jednak trudno powiedzieć, czy to pozwoli poprawić sytuację finansową szpitala. 1 milion złotych straty, którą pokryć ma powiat, to kwota, która pomoże w jakimś stopniu i da szpitalowi chwilę oddechu, ale jak mówiła sam dyrektor Miśkiewicz, będzie to krótki oddech.
(Myszków) Po miesiącu użytkowania nowego sprzętu w Szpitalu Powiatowym w Myszkowie, powiat chwali ubiegłoroczny nabytek, a dyrektor lecznicy zachęca pacjentów do korzystania z nowoczesnego urządzenia. Mowa o tomografie, który kupiono ze środków pochodzących z RFIL.
(Myszków) Część pracowników myszkowskiego szpitala zapłatę za grudzień otrzymała dopiero w lutym. O sprawę, która głównie dotyczyła lekarzy, pytała podczas lutowej sesji Rady Powiatu Dorota Kaim-Hagar. Mówiła też o zmianie umów medyków, wskazując, że możemy mieć do czynienia z sytuacją niezgodną z prawem. Jak tłumaczył dyrektor SP ZOZ Adam Miśkiewicz, lekarze w większości przeszli na kontrakty i obecnie są zatrudniani bezpośrednio przez SP ZOZ. Wcześniej zatrudnienie odbywało się za pośrednictwem zewnętrznej spółki. Jeśli zaś chodzi o opóźnienie zapłaty za grudzień, wskazywano, że przyczyną może być przełom roku, który zawsze jest trudny. Starosta oraz dyrektor szpitala wspomnieli też o nadwykonaniach, za które lecznica miałaby otrzymać prawie 4,7 miliona złotych, które pozwoliłyby na ustabilizowanie tej sytuacji.
(Myszków) Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 31-latkowi, który pod koniec listopada 2021 roku miał znieważyć i naruszyć nietykalność cielesną lekarza i dwóch pielęgniarek z myszkowskiego szpitala. O zdarzeniu prokuraturę zawiadomił dyrektor szpitala. - Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mateusz W. nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i wyjaśnił, że jego zachowanie wynikało z dużego zdenerwowania, spowodowanego obawą o stan zdrowia matki – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie prokurator Tomasz Ozimek.
(Myszków) W imieniu szpitala nikt tej informacji naszej redakcji nie potwierdził, ale wszystko wskazuje na to, że od piątku 26 marca, najpóźniej w poniedziałek 29 marca chirurdzy Szpitala Powiatowego w Myszkowie mają przestać operować. Mają leczyć pacjentów chorych na covid-19 w związku z tym, że alarmująco wysoka jest ilość zachorowań w Województwie Śląskim. Na stronie internetowej szpitala jest komunikat, że oddziały: chirurgii ogólnej, chirurgii urazowo-ortopedyczne i oddział wewnętrzny już od środy 24 marca, od godz. 19:00 nie będą przyjmować nowych pacjentów. Z powodu -jak to ujęto w komunikacie- „z związku ze zwiększeniem łóżek „covidowych” w szpitalu”. Do piątku, najpóźniej poniedziałku mają z tych oddziałów być wypisani wszyscy pacjenci nie-covidowi. Chirurdzy przestają operować, mają leczyć pacjentów chorych na Covid-19.
(Zawiercie) Trwa remont Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu. Jak informuje Starostwo Powiatowe, prace mają potrwać do końca lutego, a otwarcie oddziału nastąpi na początku marca. Remont miał ruszyć w kwietniu ubiegłego roku, ale prace rozpoczęły się z kilkumiesięcznym opóźnieniem z powodu pandemii. - Po zakończeniu planowanych prac Oddział Położniczo-Ginekologiczny będzie mógł zaoferować przyszłym mamom znacznie bardziej komfortowe warunki oraz szerszy wachlarz możliwości przy wyborze formy porodu – zapewnia Starostwo Powiatowe w Zawierciu i dodaje, że nie planuje się zamknięcia oddziału.
(Zawiercie, Myszków) Od dawna wiadomo, że życie potrafi wymyślić najbardziej nieprawdopodobne scenariusze. W marcu 2020 pisaliśmy w Kurierze, że prawdopodobnie od kwietnia przestaną się dzieci rodzić w Zawierciu, chyba że któraś położnic zdecyduje się na poród w domu. I tak się stało. Pod pozorem remontu oddziału ginekologiczno- położniczego Szpitala Powiatowego w Zawierciu oddział został zamknięty. Oficjalnie z powodu planowanego remontu, choć remontowane były też inne kluczowe dla funkcjonowania szpitala oddziały. Ale ich nie zamykano. Zamknięto tylko ginekologię z porodówką. Lekarze i pielęgniarki odeszli: albo do Myszkowa albo do innych szpitali. A zapowiadany remont, choć oddział zamknięto, nie ruszał przez wiele miesięcy. Prace ruszyły dopiero pod koniec 2020 roku, choć zgodnie z wytycznymi przetargu, oddział miał być gotowy do 16.12.2020. Wiadomo było, że to niemożliwe. Ostatecznie termin zakończenia remontu ustalono na 28 luty 2021. Czy od 1 marca 2021 ruszy w Zawierciu oddział ginekologiczno- położniczy? Wiele wskazuje na to, że tak, jest szansa, że w marcu 2021 ponownie na terenie Zawiercia zaczną się rodzić dzieci!
(Myszków) Podczas grudniowej sesji Rady Powiatu w Myszkowie dłuższa dyskusja wywiązała się przy sprawozdaniu starosty z działalności międzysesyjnej. Mówiono o szczepieniach dla medyków, o inwestycjach drogowych wykonanych w 2020 roku oraz o sytuacji w szpitalu. Dyrektor SP ZOZ Adam Miśkiewicz wyjaśniał, że firma Carint (prowadząca w myszkowskim szpitalu kardiologię) wysuwała względem szpitala roszczenia finansowe, które – po analizie wykonanej przez szpital – okazały się być zbyt wysokie o ok. 400 tys. zł. Na początku stycznia ruszyły szczepienia przeciwko Covid-19 dla grupy 0, do której zaliczają się np. pracownicy szpitala, Sanepidu, aptek i ośrodków pomocy społecznej. Pod koniec grudnia spośród personelu szpitala na szczepienie zapisało się 240 osób, co – jak mówił przewodniczący Picheta – stanowi ponad 50% pracowników.
(powiat myszkowski) Od przyszłego tygodnia działający w myszkowskim szpitalu oddział covidowy ma być powiększony o 15 łóżek. Opiekę pacjentom na oddziale zapewnia trzech lekarzy i cztery pielęgniarki. Oddział dla pacjentów zmagających się z Covid-19 znajduje się na byłym oddziale wewnętrznym.