Piotr K. jest podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy. Do wypadku doszło 28 czerwca. Jadąc białym BMW X6 Piotr K. uderzył z tyłu 62 letnią Marię Kukułkę. Kobieta zmarła na miejscu. W ustaleniu sprawcy pomogła kamera w pojeździe, który za chwilę minął się z uszkodzonym BMW. Kierowca tego samochodu zatrzymał się w miejscu wypadku. Piotr K. zgłosił się z adwokatem po 2 dniach do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie. Jego samochód w garażu policjanci z KPP Zawiercie zabezpieczyli wcześniej.
Piotr K. przyznał się do spowodowania wypadku. Ale ze względu na ucieczkę, nie udzielenie pomocy poszkodowanej, decyzją Sądu Rejonowego w Myszkowie został aresztowany na dwa miesiące. Wtedy podejrzanego reprezentował jeszcze adwokat Piotr Kowalski, który na sali rozpraw nie zgadzał się na taki środek zapobiegawczy, wnosił o ustalenie dla swojego klienta poręczenia majątkowego i obowiązek stawiania się na Policję. Sąd był innego zdania i przychylił się do wniosku prokuratury, ale na razie nakładając areszt tylko na 2 miesiące.
Do sądu wpłynęło zażalenie na decyzję o aresztowaniu Piotra K. i 28 lipca Sąd Okręgowy w Częstochowie przystąpił do rozpatrzenia tego zażalenia. Byliśmy na miejscu w sądzie. Okazało się, że podejrzanego nie reprezentuje już adw. Piotr Kowalski. W SO w Częstochowie podejrzanego reprezentował nowy obrońca, adwokat dr Andrzej Mucha z Rzeszowa z Kancelarii MUCHA & ROGAŁA adwokaci i radcowie prawni.
Posiedzenie aresztowe odwoławcze prowadziła sędzia SO Agnieszka Gałkowska. Sędzia nie zgodziła się na to, abyśmy mogli wysłuchać uzasadnienia postanowienia. Ale najważniejszą informacją jest to, że zażalenie na areszt zostało odrzucone. Piotr K. pozostanie w areszcie w Herbach przynajmniej do 30 sierpnia. Prokuraturę Rejonową w Myszkowie na sali rozpraw reprezentował prokurator Aleksander Zając. Po wyjściu z sali rozpraw skomentował, że raczej nie obawiał się, że areszt zostanie uchylony. Wspomniał też, że do połowy sierpnia prokuratura musi złożyć wniosek o przedłużenie aresztu. Sąd na rozpatrzenie wniosku ma 14 dni.
Maria Kukułka która zginęła w tym wypadku miała 62 lata. Wyjeżdżała z własnej posesji w Hucie Szklanej, w kierunku Przyłubska kiedy uderzyło w nią BMW. Chwilę później za nią wyjeżdżał mąż, który twierdzi, że również mógłby zginąć, gdyby wyjechał na drogę równo z żoną. Kierujący białym BMW X6 Piotr K. jak opowiada mąż zmarłej, uderzył ją w tym roweru. Uszkodzenia na samochodzie pokazują jak ogromna była siłą uderzenia. Kobieta zmarła na miejscu. Jej ciało znaleziono kilkadziesiąt metrów od miejsca uderzenia przez pojazd.
Sprawca po wypadku uciekł. Uszkodzone BMW policjanci odkryli w jego garażu, a sam mężczyzna ukrywał się jeszcze 2 dni. To wzbudza spekulacje o powody tego ukrywania się. W kodeksie karnym ucieczka z miejsca wypadku, w którym zginął człowiek, jest traktowana na równi ze spowodowaniem takiego wypadku pod wpływem alkoholu czy narkotyków.
O sprawie pisaliśmy:
/artykul/5854,smiertelne-potracenie-rowerzystki-piotr-k-nie-wyjdzie-z-aresztu
/artykul/5794,jest-decyzja-o-areszcie-dla-podejrzanego-o-smiertelne-potrace-rowerzystki
/artykul/5792,smiertelny-wypadek-z-udzialem-rowerzystki-kierowca-bmw-x6-zglosil-sie-po-2-dniach
Napisz komentarz
Komentarze