„GMINNY ZUK KARCZUJE POLE STAROSTY KOŁODZIEJCZYKA!” pisaliśmy 13 maja. Tydzień później: GMINA I ZUK „IDĄ W ZAPARTE” KOŁODZIEJCZYK MILCZY. I w zasadzie nic się nie zmienia. Starosta Myszkowski Piotr Kołodziejczyk ani słowem nie odniósł się do zarzutów, że wykorzystuje gminny ZUK do karczowania swojej działki nr 89 w Krusinie. Wartość pracy wykonanej przez zakład budżetowy z Koziegłów to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, których starosta z Cynkowa nie wydał, bo usługę wykonano mu ze środków i pieniędzy gminy Koziegłowy. Pracownicy gminy wycięli krzaki, drzewa, wywieźli śmieci. Wszystko na koszt gminy Koziegłowy. ZUK twierdzi, że… wszystkim mieszkańcom tak pomagają, co wywołuje reakcje śmiechu. A mieszkańcy donoszą o nowych przypadkach, kiedy widzieli sprzęt ZUK-u na prywatnych działkach osób z bliskiego kręgu rządzących od lat gminą Koziegłowy.
(Myszków, Żarki) Pod koniec maja policjanci z myszkowskiej drogówki zatrzymali dwóch młodych kierowców, którzy usiedli za kierownicą po spożyciu narkotyków. Prócz tego mieli przy sobie niedozwolone substancje. W obu przypadkach powodem kontroli było przekroczenie dozwolonej prędkości.
(Myszków) Przed Sądem Rejonowym w Myszkowie toczy się proces Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu w Myszkowie Janusza R. Samorządowcowi, który uzyskał mandat startując z listy Prawa i Sprawiedliwości postawiono zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Jak już informowaliśmy na naszych łamach, radny został zatrzymany w maju ubiegłego roku pomiędzy Koziegłówkami, a Koziegłowami. Doprowadzono go do myszkowskiej komendy, gdzie przeprowadzono badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wskazało ono wynik 0,66 mg/l. Na początku czerwca br. odbyła się rozprawa, podczas której zeznawał kolejny świadek. Był nim znajomy oskarżonego, mechanik, który pojechał na miejsce zdarzenia, by pomóc Januszowi R. odpalić samochód, który miał ulec awarii.
(Zawiercie) Ograniczona liczba funkcjonariuszy przy rosnącej ilości zadań do wykonania – tak w skrócie można opisać, jak od roku wygląda praca policji i straży. Policjanci każdego dnia poświęcają wiele czasu na kontrolowanie osób, przebywających na kwarantannie. Sprawdzane są również podmioty gospodarcze, które zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami powinny pozostawać zamknięte. Strażacy z kolei angażują się np. w dystrybucję maseczek, płynów dezynfekcyjnych czy też transport pacjentów na szczepienie przeciwko COVID-19. Niepokojące jest to, że zwiększyła się liczba zdarzeń, w których ktoś potrzebuje pomocy medycznej, a nie ma wolnej karetki. W takiej sytuacji do pomocy kierowana jest Straż Pożarna.
Podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym Piotr K., ze znanej gminie Kroczyce rodziny przedsiębiorców prowadzących betoniarnię w Siedliszowicach, nie wyjdzie z aresztu. Sąd Okręgowy w Częstochowie odrzucił wniosek jego obrońcy o uchylenie aresztu. Zostanie w nim przynajmniej do 30 sierpnia, chyba że Sąd zgodzi się na przedłużenie aresztu na kolejny okres.
Prokuratura Rejonowa w Zawierciu z końcem maja skierowała do Sądu Okręgowego w Sosnowcu akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi P. oskarżonemu o zabójstwo młodego chłopaka Martina Drąga. Niespełna 21- letni mężczyzna 11 lipca 2021 roku urządził sobie piknik z kolegami i koleżankami w lesie, na popularnej Markowiźnie. Wakacje, piękna pogoda, śmiech, piwo. Alkoholu nawet nie spożywają wszyscy. Do bawiących się w lesie młodych ludzi podchodzi Grzegorz P. Ma pretensje, że rzekomo śmiecą, prowokuje. Śmieci w tym miejscu faktycznie było sporo, ale nagromadzonych wcześniej. Dochodzi do sprzeczki. Świadkowie później w śledztwie zeznają, że Grzegorz P. jakby celowo prowokował bójkę. Jednego z mężczyzn uderzył kijem, wzajemne wyzwiska. W końcu doszło do tragicznego w skutkach ciosu. Grzegorz P. wyjmuje nóż i wbija ostrze w udo Martina Głąba. Ostrze wchodzi na 10 centymetrów w ciało chłopaka. Cios okazuje się śmiertelny. W sekcji zwłok wykonanej w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach we wnioskach napisano: „doszło do całkowitego przecięcia tętnicy udowej i żyły udowej, co spowodowało wykrwawienie się pokrzywdzonego i w konsekwencji jego śmierć”.
Sąd Rejonowy w Myszkowie 1 lipca wydał postanowienie o tymczasowym areszcie dla Piotra K., któremu Prokuratura Rejonowa w Myszkowie postawiła zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna, który 28 czerwca potrącił w Hucie Szklanej 62 letnią rowerzystkę, uciekł z miejsca zdarzenia, ukrył samochód, a dwa dni później zgłosił się do Prokuratury w towarzystwie adwokata. Dzisiaj o godz. 11 Sąd Okręgowy w Częstochowie rozpatrzy zażalenie obrońcy Piotra K. na areszt.
(Zawiercie) Na terenie jednej z firm w centrum miasta pozostawiono bez nadzoru plecak. W środku znajdowało się wiele dokumentów, gotówka i karta bankomatowa. Przechodzący obok plecaka mężczyzna nie zastanawiał się długi i plecak zabrał. Choć mówi się, że „znalezione nie kradzione”, to w polskim prawie to powiedzenie nie znajduje zastosowania. Zabranie cudzej własności jest przywłaszczeniem. Policja prosi wszystkich mieszkańców o pomoc w ustaleniu sprawcy.
(Kroczyce, Myszków) Od tygodnia dla mieszkańców Kroczyc, Pradeł, Huty Szklanej wypadek, w którym zginęła niedaleko od swojego domu 62 letnia Maria Kukułka jest głównym tematem rozmów. Jak wielkie jest zainteresowane tą tragedią świadczy fakt, że dwa artykuły w których opisujemy na portalach gazetamyszkowska.pl i kurierzawiercianski.pl czytane były ponad 7 tysięcy razy. Oprócz już znanych okoliczności wypadku możemy uzupełnić informacje o szczegóły posiedzenia aresztowego, podczas którego zapadła decyzja o tymczasowym areszcie dla Piotra K. Podczas rozprawy mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Mąż pani Marii, Marek Kukułka uważa, że powinien odpowiadać za zabójstwo.
(Myszków) Z kilku samochodów osobowych zaparkowanych na osiedlowych parkingach wycięto i skradziono elementy układu wydechowego. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych. Jak się okazało, za kradzieżami stał młody mieszkaniec Częstochowy.