60 TYSIĘCY ODSZKODOWANIA DLA MAŁGORZATY GUZIK
(Zawiercie) Prawie po trzech latach do pracy w zawierciańskim szpitalu wraca Małgorzata Guzik, która w 2009 roku w lecznicy zajmowała stanowisko dyrektora do spraw ekonomicznych. Potem pełniła obowiązki dyrektora głównego, wreszcie z pracą pożegnała się, zwolniona przez młodziutką (wówczas 28-letnią) Aleksandrę Małek. Odeszła z poczuciem społecznej niesprawiedliwości i piętnem kozła ofiarnego za długi szpitala, by po latach odrodzić się niczym feniks z popiołów. Od czasu zwolnienia toczyła też ze szpitalem kilka sporów sądowych. Każdy zakończył się dla niej sukcesem. W sumie szpital wypłacił 60 tysięcy złotych w formie odszkodowań i zaległych wynagrodzeń. Trzy lata po odwołaniu ze stanowiska, Małgorzata Guzik przypominała, że do 2004 roku długi lecznicy wynosiły 21 milionów złotych. Później dyrektor szpitala alarmowała o potrzebie zmian w lecznicy, ale informacje te ignorowały władze powiatu, szykujące się do nowych wyborów. Obecnie zadłużenie szpitala to 50 milionów złotych. Będziemy przyglądać się, jak z tym problemem poradzi sobie, wracająca po 3 latach na stanowisko dyrektora Małgorzata Guzik.
10.02.2012 10:51