Wydarzenia

(Siewierz) Małżeństwo i ich 11–letni syn zmarli w wyniku wypadku drogowego, do jakiego doszło 7 października na obwodnicy Siewierza. Jak wynika z ustaleń policji, 36-letni kierowca osobowej Toyoty wyjechał na drogę z pierwszeństwem prosto pod jadącą od strony Zawiercia ciężarówkę. Wiadomo już, że kierujący ciężarówką 61-letni mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy.

(Zawiercie) W poniedziałek (3 października) w wielu miastach w całym kraju odbyły się „czarne protesty”. Były to marsze i manifestacje przeciwników (zarówno kobiet jak i mężczyzn) zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce. Czarny głos sprzeciwu można było również usłyszeć w Zawierciu i sąsiednim Myszkowie. Na plac przy fontannie w poniedziałkowe popołudnie przybyło kilkaset osób, nie tylko z Zawiercia, ale też okolicznych miejscowości.

(Zawiercie) Zbigniew Stonoga, videobloger, działacz społeczny i polityczny, znany także z publikacji akt dotyczących tzw. afery podsłuchowej, ostatnio zajął się tropieniem pedofilii. 3 października biznesmen opublikował w internecie kontrowersyjne nagranie, które zaskoczyło i zszokowało mieszkańców Zawiercia, a nawet całego kraju. Na nagraniu, które obiegło sieć widać mężczyznę uprawiającego tzw. „inną czynność seksualną”. Stonoga wyjaśniał, że chodzi o księdza z Zawiercia.

(Poręba, Zawiercie) 26 września porębscy radni podjęli uchwałę o odstąpieniu gminy od trójstronnego porozumienia międzygminnego z Zawierciem i Siewierzem w zakresie transportu zbiorowego. To bardzo zła informacja dla Zakładu Komunikacji Miejskiej, który do tej pory realizował połączenia dla mieszkańców wymienionych gmin. Jak twierdzą związkowcy, linia do Poręby była i jest jedną z najbardziej dochodowych dla zawierciańskiego przewoźnika. 27 września załoga ZKM-u w obawie o swoje miejsca pracy spotkała się z prezydentem Zawiercia Witoldem Grimem i jego zastępcą do spraw gospodarczych Markiem Borowikiem. W obu (osobnych) spotkaniach uczestniczyliśmy. Pierwszy z polityków emocje studził, drugi raczej je podgrzewał, a nawet straszył dziennikarkę Kuriera Zawierciańskiego... prokuraturą.

(Kiełkowice, Rokitno) 1 października pijani kierowcy doprowadzili do dwóch bardzo groźnie wyglądających wypadków. Pierwszy z mężczyzn w okolicy Kiełkowic wpadł swoją osobówką do rowu. W Rokitnie 21-latek na „podwójnym gazie” prowadził Opla Astrę, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo.

(Poręba, Ciągowice) Zapadła ostateczna decyzja: 28 października rusza pierwsze w powiecie zawierciańskim więzienie. Jego mury czekają na skazańców. Inwestycja kosztowała blisko 30 milionów złotych i została sfinansowana z budżetu państwa. Wiele lat po rozpoczęciu budowy w zakładzie w okolicach Poręby i Ciągowic pojawią się pierwsi skazańcy. Oddział będzie miał charakter półotwarty i nie będą w nim przebywali przestępcy z tzw. „pierwszych stron gazet”.

(pow. zawierciański) 25 minut zajmuje karetce dojazd ze Szczekocin do Szpitala Powiatowego w Myszkowie, gdzie jest najbliższy oddział kardiologii interwencyjnej, a zawałowcy  z Zawiercia trafiają na stół operacyjny nawet w ciągu 10 minut. Dzięki tak szybkiej interwencji mieszkańcy powiatu zawierciańskiego mający problemy kardiologiczne wychodzą z choroby niemal bez śladu. Dlatego tak ważne jest, aby w myszkowskim szpitalu nadal funkcjonował Oddział Kardiologii Polsko-Amerykańskich Klinik Serca, którego istnienie jest zagrożone. Zarząd firmy ogłosił bowiem, że z dniem 1 października likwiduje myszkowski oddział, bo NFZ nie zapłacił za wyleczenie ponad 2 tys. pacjentów. Wszyscy wierzą jednak, że wspólne działania zmuszą NFZ do zapłacenia za zabiegi ratujące życie, a tym samym bezpieczeństwo mieszkańców powiatu zawierciańskiego, myszkowskiego oraz Siewierza nie będzie zagrożone. Samorządowcy, mieszkańcy, pacjenci oraz lekarze dyskutowali na ten temat 23 września w Starostwie Powiatowym w Myszkowie. Na spotkaniu obecny był także lekarz Marek Czajkowski, kierownik Stacji Pogotowia Ratunkowego w Zawierciu, który podkreślał kilkakrotnie jak ważną rolę dla pacjentów z jego terenu, pełni myszkowski oddział kardiologii.

(Zawiercie) Strzał w kolano – tak można określić działania władz Zawiercia podejmowane w związku z tzw. zawierciańską aferą korupcyjną. Choć od przedstawienia Markowi K. byłemu wiceprezydentowi, a obecnie dyrektorowi Miejskiego Zespołu Obsługi Ekonomiczno-Administracyjnej Szkół aktu oskarżenia minęły już blisko 3 miesiące, nadal w zawierciańskim magistracie nie podjęto żadnych działań mogących pomóc w poprawieniu - dość nadszarpniętego - wizerunku miasta.

W ten sposób protestujemy przeciwko projektowi ustawy zaostrzającej kary za aborcję. Dopuszczony do dalszych prac w komisji sejmowej projekt łamie z trudem wypracowany w 1993 roku kompromis. Redakcje „Gazety Myszkowskiej” i „Kuriera Zawierciańskiego” przyłączają się do protestu.

(Zawiercie) Szykują się duże zmiany w Agencji Rozwoju Zawiercia. Jak udało nam się dowiedzieć z dotychczasową dyrektorką ARZ - Grażyną Rajczyk została rozwiązana umowa o pracę. Krążą pogłoski, że przyczyną zmian personalnych mogła być zła atmosfera w pracy. Potwierdzeniem tej tezy może być fakt, że choć G. Rajczyk formalnie jest nadal zatrudniona (przebywa na urlopie), to na stronie internetowej Agencji Rozwoju Zawiercia ze składu zespołu już zostało usunięte jej nazwisko. Z pewnością nie bez znaczenia był także wynik kontroli Urzędu Marszałkowskiego, który wykazał brak realizacji zakładanych celów projektu „Budowa i wyposażenie Zawierciańskiego Parku Przemysłowo – Technologicznego w Zawierciu”, który Agencja koordynowała.