ZA KONTAKT Z MEDIAMI DYSCYPLINARKA I NA BRUK!
(Zawiercie) Przez trzydzieści lat Szymon Nowak, który obecnie pełni również funkcję przewodniczącego Oddziału Terenowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w Zawierciu starannie wykonywał swoje obowiązki. W tym czasie, jako pracownik szpitala nie otrzymał również żadnej kary porządkowej. Sytuacja się zmieniła, gdy działacz rozpoczął kampanię informacyjną, która ostro zaatakowała plany dyrektora Szpitala Powiatowego w Zawierciu Sergiusza Lendora na reorganizację placówki. Był to społeczny i widoczny protest przeciwko oszczędnościom na zdrowiu i życiu pacjentów. Telebimy z napisami typu „Jeden lekarz na 100 pacjentów”, „Mniej lekarzy więcej zgonów”, czy „Dyrektor Szpitala zarządza likwidację dyżuru lekarza pediatry na Oddziale Dziecięcym” widać nie wszystkim jednakowo się spodobały. S. Nowak usłyszał zaś, że zamiast kontaktować się z mediami powinien leczyć pacjentów. 30 września lekarz został zwolniony dyscyplinarnie z pracy, z powodu „ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych”. Lekarz miał rzekomo samowolnie opuścić stanowisko pracy, bez wiedzy dyrektora. Załatwiał w tym czasie sprawy związkowe w starostwie powiatowym. Lekarz- związkowiec już złożył odwołanie od dyscyplinarki do Sądu Pracy. Zapowiada też walkę o swoje dobre imię. Wypowiedzenia dla działaczy związkowych są wręczane także w innych śląskich szpitalach. Zdaniem związkowców, zwalnianie działaczy pod pozorem naruszenia dyscypliny pracy to forma zastraszania pracowników.
15.10.2011 16:55