KORONAWIRUS

10 marca Rząd ogłosił zamknięcie szkół i to w całym kraju. Zamknięte mają być też kina, teatry. Od wielu tygodni rządzący wmawiali nam, że Państwo Polskie jest przygotowane, szpitale zaopatrzone w kombinezony i gogle ochronne, że zagrożenie co prawda rośnie, ale „sytuacja jest pod kontrolą” Tyle z telewizora, zwłaszcza rządowego. A my tu na dole widzieliśmy panikę w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu, gdy 21.02 trafił tu pierwszy pacjent z podejrzeniem, gdy pracownicy szpitala połapali się, że nad zakaźnym jest administracja, że przecież wspólne wejście, kanały wentylacyjne. Polacy byli wiele tygodni uspokajani, że „Państwo czuwa”, niewiele było przypadków potwierdzonych zachorowań, do wtorku 10.03 chyba 22. Więc gdy dzień później premier ogłosił zamknięcie szkół w całym kraju, w Myszkowie, Zawierciu w niektórych sklepach, np. w Biedronce natychmiast zabrakło kaszy, ryżu, makaronu.

Archidiecezja Częstochowska Kościoła Katolickiego opublikowała komunikat o dalszych ograniczeniach w obrzędach kościelnych. Nie będzie bierzmowań, Drogi Krzyżowej czy wizytacji kanonicznych w parafiach. Przynajmniej do 29 marca.

Minister Środowiska Michał Woś, który pochodzi z Myszkowa potwierdził w poniedziałek 16 marca, że ma pozytywny wynik badania na obecność koronawirusa.

(Zawiercie) W poniedziałek 2 marca kolejna osoba trafiła do zawierciańskiego szpitala z podejrzeniem koronawirusa. To nieoficjalna informacja ponieważ szpital przez swojego rzecznika prasowego powołuje się na jakieś „wytyczne” Ministerstwa Zdrowia i odmawia potwierdzenia tej informacji. Z kolei w środę wieczorem -jak podaje wiarygodne źródło- zgłosił się drugi mężczyzna, wracający z Włoch kierowca TIR-a z objawami choroby. W środę rano Minister Zdrowia na konferencji prasowej poinformował, że pierwszy dodatni wynik testu na obecność koronawirusa został w Polsce potwierdzony. Widać, że ministerstwo chce zarządzać informacjami o zgłaszających się osobach z podejrzeniem koronawirusa. Ale blokowanie informacji o nowych przypadkach podejrzeń zakażeniem w Zawierciu na pewno tego zaufania nie buduje. W Zawierciu w trybie pilnym od poniedziałku księgowość, część administracji wyprowadza się z budynku D, który mieści na parterze oddział zakaźny i paliatywny a na piętrze… administrację szpitala.

Ministerstwo Zdrowia w niedzielę na Twitterze o godz. 19. podało informację o 4 nowych przypadkach zakażonych koronawirusem, w tym dwa są ze Śląska: z Zawiercia i Bytomia.

Na Facebooku harcerze z powiatu zawierciańskiego organizują się, żeby pomagać osobom w trudnej sytuacji, w związku z koronawirusem. Zrobią zakupy osobie starszej, zajmą się dzieckiem, jeżeli np. jesteś pracownikiem służby zdrowia, niezbędnym w szpitalu.

(Zawiercie, Myszków) We wtorek 10.03 do redakcji Kuriera Zawierciańskiego dotarła ze źródeł zbliżonych do służb sanitarnych informacja, ze 5 osobowa rodzina z ul. Strumień w Zawierciu jest objęta kwarantanną domową ze względu na prawdopodobieństwo kontaktowania się z osobami zarażonymi koronawirusem. Rzecznik prasowa Powiatowej Stacji Sanitarno -Epidemiologicznej w Zawierciu Wiesława Hamerlik ustnie zaprzeczyła, po sprawdzeniu, aby na tej ulicy mieszkały osoby objęte kwarantanną, ale potwierdziła, że są takie przypadki w innych rejonach. Ile osób i gdzie? -pytamy. Wtedy W. Hamerlik poprosiła o pytania na piśmie. 11 marca stacja Sanepidu otrzymała nowe wytyczne kwalifikowania osób do kwarantanny. Ilość osób profilaktycznie izolowanych w domu szybko będzie rosnąć. W tym samym dniu TSSE w Myszkowie potwierdziło, że wydają dziesiątki decyzji o kwarantannie, ale też odmawiają podawania konkretnych liczb.

W środę 11.03 premier Mateusz Morawiecki poinformował o zamknięciu szkół i przedszkoli na dwa tygodnie. Od najbliższego poniedziałku (16.03) placówki oświatowe mają być zamknięte, początkowo na dwa tygodnie. Już od wczoraj – tj. od czwartku 12 marca – odwołane zostały zajęcia edukacyjne. Zamiast nich szkoły gwarantowały uczniom zajęcia opiekuńcze, gdy rodzice nie mogli zapewnić dzieciom opieki w domach.

Ministerstwo Zdrowia w czwartek rano w swoim komunikacie potwierdziło, że jest pierwszy w Zawierciu pacjent zarażony koronawirusem. Przebywa na oddziale zakaźnym Zawierciańskiego szpitala. Na stronie Szpitala Powiatowego w Zawierciu tradycyjnie nic o tym nie przeczytacie. A ważne jest jak ten pacjent trafił na oddział! Czy to mieszkaniec powiatu zawierciańskiego, sąsiedniego myszkowskiego, co oznaczałoby, że mamy źródło zakażenia u siebie?

(Myszków) W środę 11 marca do Przychodni MEDICOR przy ul. M.Curie-Skłodowskiej weszła kobieta, która powiedziała, że wróciła z Włoch i ma objawy podobne do zakażenia koronawirusem. Kobietę odizolowano, dezynfekcja przychodni i jej zamkniecie na wiele godzin decyzją myszkowskiego Sanepidu. W czwartek rano przychodnia ma już pracować normalnie.