Poręba

(Poręba) Mieszkańcy Poręby, dzielnic położonych od strony Siewierza, narzekają na ogromną ilość dzików, które coraz śmielej przychodzą pod domy, spacerują po ulicach, niszczą ogródki. Ta część Poręby dochodzi do lasów, łąk, płynie tędy Przemsza. Tereny zamieszkałe przez zwierzęta leśne coraz częściej przenikają się z siedzibami ludzi.

Jak wielki problem stanowi kłusownictwo, wiedzą nie tylko myśliwi, ale także i leśnicy. Każdego roku giną w nich tysiące sztuk zwierząt łownych, tych, które są pod ochroną gatunkową, ale także psy i koty. O ich cierpieniach nie trzeba przekonywać, gdyż umierają w straszliwych męczarniach we wnykach lub sidłach. Poza wnykarstwem i sidlarstwem, które istniało od dawna pojawiło się też kłusownictwo z bronią palną. Aby sprawdzić jak sytuacja wygląda na naszym terenie postanowiłem wybrać się do lasu w okolicach Skałki z Łowczym koła PZŁ „Poręba” w Porębie Markiem Dynowskim. Podczas dzisiejszej akcji (14 grudnia) wymierzonej przeciw kłusownikom znaleźliśmy ponad 20 wnyków na dziki, sarny i jelenie.

(Warszawa, Zawiercie) 5 czerwca 2019 roku przed Sądem Okręgowym w Częstochowie zapadł prawomocny wyrok skazujący byłego Prezydenta Miasta Zawiercie Ryszarda M. na 6 lat bezwzględnego więzienia za korupcję. Wcześniej w Sądzie Rejonowym w Myszkowie wobec Ryszarda M. zapadł też wyrok skazujący, ale niższy, z karą więzienia 4 lat. W wyniku apelacji złożonej przez obrońców Ryszarda M., co zapewne byłego prezydenta kosztowało kolejne spore pieniądze, M. dostał dwa lata odsiadki więcej. Do odsiadki zaliczono mu kilka miesięcy spędzonych w areszcie, więc można policzyć, że gdzieś w pierwszym kwartale 2022 Ryszard M. będzie w połowie odbywania kary. Ale próbował wyjść wcześniej, składając kasację do Izby Karnej Sądu Najwyższego. Nie udało się. Ryszard M. musi odsiedzieć wyrok w całości.

W czwartek 21 października, trzy kobiety padły ofiarami kradzieży w Porębie. Mężczyźni wyrywali torby, a na swoje ofiary upatrzyli sobie kobiety w wieku 52-79 lat.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa będzie przekazywało ostrzeżenia dotyczące złego stanu powietrza w okolicy, w której się znajdujemy. Alert RCB, funkcjonujący od 2018 roku, najczęściej informował nas o warunkach atmosferycznych, np. możliwym załamaniu pogody. - Ostrzeżenia będą wysyłane, gdy prognoza Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ) wskaże, że w danym powiecie istnieje zagrożenie przekroczenia średniodobowego stężenia pyłu zawieszonego PM10 powyżej 150 µg/m3 – informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Gdy redakcja Kuriera Zawierciańskiego otrzymała stanowisko ZGK Zawiercie, że będą badania uciążliwości zapachowej składowiska odpadów, postanowiliśmy ponownie spojrzeć, jak wygląda otoczenie hałdy śmieci, czy się coś zmieniło. I tu pozytywne zaskoczenie: nawet przy samej hałdzie, 10 metrów od płotu, przykry zapach jest był ledwie wyczuwalny. Jest 23 listopada. Pytania o uciążliwy smród przypisywany składowisku, rozchodzący się po okolicznych dzielnicach wysłaliśmy 15 listopada. Co się zmieniło? Widać wyraźnie, że górną część hałdy odpadów firma przykrywa warstwą ziemi. Nawet ptaków niewiele widać było krążących nad wysypiskiem. Wydaje się uzasadnione rozumowanie, że to właśni takie działanie, przykrywanie śmieci warstwą ziemi, spowodowało zniwelowanie zapachów. Można więc się spodziewać, że i badania zewnętrznej firmy nie wykażą podwyższonej emisji przykrych zapachów.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego katowickiej komendy wojewódzkiej rozwiązali skomplikowaną sprawę zaginięcia 42-latki z Jaworznika. W lipcu kobieta wyjechała z domu samochodem i od tego czasu nie nawiązała kontaktu z bliskimi. Kilka dni później w stawie odnaleziono jej auto. Śledczy od początku podejrzewali, że finał tej sprawy może być tragiczny. Prokuratura Rejonowa w Myszkowie, która początkowo prowadziła to śledztwo, przyjęła badała sprawę pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. Od początku podejrzenie padło na partnera kobiety, Mariusza P. z Jaworznika. Para mieszkała tam w domu należącym do aresztowanego. Cała Polska śledziła poszukiwania zaginionej Moniki Wilgorskiej-Stanewicz. Mariusz P. od kilku miesięcy przebywa w areszcie, ale pod zarzutem handlu narkotykami. Teraz nadzorująca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Częstochowie będzie mogła wobec nieco sformułować zarzut zabójstwa.

(Poręba) Na terenie miasta pojawiło się kilka zagród dla jeży. Ich ustawieniem zajęło się Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Są tak oznaczone, że nikt nie powinien mieć problemu zarówno z ich dostrzeżeniem, jak również zrozumieniem komu mają służyć.

(Zawiercie) Planowana inwestycja firmy Fortum zarówno wśród mieszkańców, jak i zawierciańskich radnych ma swoich zwolenników i przeciwników. Sceptycy obawiają się różnych rzeczy, między innymi wzmożonego ruchu drogowego oraz negatywnego wpływu na stan dróg transportów, jakie będą dojeżdżać do instalacji do produkcji paliwa alternatywnego RDF. Firma zapewnia, że do zakładu przyjeżdżać ma kilkanaście ciężarówek na dobę, a transporty ominą centrum miasta.

(Poręba) Mając ponad 2 promile, młoda kobieta jechała samochodem bez jednej opony. Jazdę zakończyła po tym, gdy uderzyła w betonowe zapory mostu. Świadek zdarzenia zareagował i wyciągnął jej kluczyki ze stacyjki.