KORONAWIRUS

Co może cię spotkać gorszego niż koronawirus?

Informacje wg. stanu na 17.04.2020. Osoby prywatne i przedsiębiorcy pytają, czytają i przede wszystkim czekają. Na szczegóły na jakie mogą liczyć wsparcie, gdy wpadli w kłopoty z powodu koronawirusa, albo ograniczeń w handlu, produkcji czy „życiu” w związku z epidemią. Sprawdzamy co działa, z jakiej konkretnie pomocy można skorzystać, a co jest tylko obietnicą na przyszłość.

Po opublikowaniu przez Kurier Zawierciański i Gazetę Myszkowską na naszych portalach artykułu „ZGK Zawiercie znakuje chorych na koronawirusa” rozpętała się prawdziwa burza. ZGK do dzisiaj nie odpowiedziało na pytania Kuriera Zawierciańskiego, gdy pytaliśmy skąd mają wrażliwe dane o zakażonych. Ale sprawę wyjaśnił Urząd Miasta Zawiercie w komunikacie, w którym przyznał, że dostał te dane od Sanepidu i „przekazał gminnej spółce”. To bardzo dobra wypowiedź, ułatwi pracę zawierciańskiej policji, która po naszym artykule zdecydowała się zbadać sprawę i gromadzi materiał dowodowy. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Zawierciu czynności są prowadzone w kierunku art. 266 Kodeksu Karnego, który mówi o niewłaściwym wykorzystaniu lub udostępnieniu informacji uzyskanej w związku z wykonywaną funkcją lub czynnościami służbowymi. Grozi za to do 2 lat więzienia, a jeżeli przestępstwo popełni funkcjonariusz publiczny (np. prezydent miasta, czy urzędnik) do lat 3. Co ważne -i tu apel do osób potencjalnie poszkodowanych, których ZGK Zawiercie „oznakowało”: dzwońcie na policję, składajcie telefonicznie wniosek o ściganie, gdyż przestępstwo z art. 266 jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego.

(Zawiercie) Jedna z pracownic Regionalnego Centrum Kształcenia Ustawicznego uszyła maseczki dla mieszkańców. Od dzisiejszego poranka (29.04) zainteresowani mogą je odbierać sprzed siedziby szkoły.

(Zawiercie) ZGK Zawiercie, spółka komunalna należąca w całości do Miasta Zawiercie, a więc w całości podlegająca Prezydentowi Zawiercia Łukaszowi Konarskiemu oznakowała domy osób chorych na koronawirusa. Przy standardowym opróżnianiu pojemników z odpadami pod domami osób gdzie ktoś jest zakażony, pojawiły się kosze na odpady z wielką naklejką COVID-19. Do Prezesa ZGK Zawiercie Krzysztofa Tomczaka wysłaliśmy pytania: skąd miejska spółka otrzymuje listę osób zakażonych, czy będących na kwarantannie? Prezes Tomczak przez 3 dni, do dzisiaj nie odpowiedział na pytania. Zawierciański Sanepid, który jako jedyny, gromadzi dane o osobach zakażonych odpowiedział, że nie udostępniał Zakładowi Gospodarki Komunalnej w Zawierciu adresów osób objętych kwarantanną domową, izolacją lub nadzorem epidemiologicznym w związku z zakażeniami SARS-Cov-2. Wygląda na to, że mamy wielką aferę związaną z nielegalnym obrotem bardzo wrażliwymi danymi o osobach zakażonych, czy objętych kwarantanną. Naklejki na koszach to dowód, że ZGK Zawiercie ma takie dane, zapewne lista osób zakażonych jeździ w śmieciarce, żeby pracownicy ZGK wiedzieli gdzie mają podstawić kosz „zwyczajny”, a gdzie z oznakowany „COVID-19”. Nasi rozmówcy mówią wprost: gminna spółka znakuje nas, jak naziści znakowali Żydów w czasie II Wojny Światowej, żeby wszyscy widzieli kto jest zakażony, w tym przypadku „brudny”, „niebezpieczny”, „będący zagrożeniem”.

(powiat zawierciański) Większość gmin z terenu powiatu zawierciańskiego uważa, że termin wyborów prezydenckich powinien zostać przesunięty. Niektórzy włodarze wypowiadają się ostrożnie na ten temat, mając nadzieję, że rządzący jeszcze zdecydują się na przełożenie wyborów prezydenckich. Inni mówią wprost: przeprowadzenie wyborów w maju jest nierealne. Wszyscy są zgodni co do tego, że bezpieczeństwo mieszkańców jest obecnie najważniejsze, a gminy obecnie nie są w stanie zapewnić im wystarczającej ochrony w przypadku wyborów.

(Zawiercie) Coraz więcej lekarzy pracujących w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu ma dodatni wynik badania w kierunku koronawirusa. W ostatnich dniach -jak się dowiadujemy- niemal codzienne wynik dodatni wychodzi u kolejnych medyków. Szpital stara się utrzymać te informacje w tajemnicy, ale podliczyliśmy, obecnie zakażonych jest co najmniej 6 lekarzy różnych specjalności. Na portalu społecznościowym Szpital Powiatowy w Zawierciu potwierdził 23. kwietnia, że od początku epidemii zakażenie koronawirusem potwierdziło się u 23 pracowników szpitala. A szpital… nie bada pielęgniarek! Piszemy o tym w jutrzejszym wydaniu Kuriera Zawierciańskiego. Wywiadu naszym dziennikarzom udzieliła pielęgniarka z bloku operacyjnego, która opowiedziała jak ostentacyjnie lekarz odbywający przymusową kwarantannę chirurg z Czech, ignorował zasady kwarantanny. Sprawę pod nadzorem prokuratury bada zawierciańska Policja.

(Zawiercie) Samorządowcy przekazali zawierciańskiemu szpitalowi środki ochrony osobistej dla pracowników lecznicy. Fartuchy ochronne, które kosztowały prawie 11 tysięcy złotych trafiły do szpitala przed tygodniem.

(Ogrodzieniec) Urząd Miasta i Gminy w Ogrodzieńcu ostrzega przed oszustami. Przestępcy dzwonią zarówno do mieszkańców jak i do przedsiębiorców. Informują o rzekomej zbiórce datków na rzecz Dziennego Domu Senior+. Tutejszy urząd zapewnia, że wszystkie potrzeby związane z funkcjonowaniem Domu są zabezpieczone. Nie są prowadzone żadne zbiórki na prowadzenie tej działalności.

Proporcjonalnie do rozwoju pandemii maleją możliwości zarobkowe Polaków. Firmy tracąc płynność finansową zwalniają pracowników, rząd próbuje je ratować. Większość propozycji to ciągle hasła i ogólniki, oprócz już wprowadzonej od 1 kwietnia możliwości umorzenia składek do ZUS za miesiące marzec-maj. Na razie dla firm jednoosobowych i zatrudniających do 9 pracowników. Ciągle nie ma konkretów w propozycjach dla firm, które całkowicie utraciły możliwość działania np. fryzjerów, kosmetyczek, branży hotelowej. Zebraliśmy te informacje, które są aktualne na dzisiaj. Większość banków przygotowała już zasady odroczenia płatności kredytów dla firm i konsumentów w czasowo trudnej sytuacji. Podajemy podstawowe informacje, o szczegóły trzeba pytać przez infolinie banków, a najlepiej przez kanały komunikacji elektronicznej banku. Brakuje ciągle możliwości uzyskania pożyczek bezzwrotnych czy kredytów z zerowym oprocentowaniem na utrzymanie płynności firm. Mimo zapowiedzi prezesa NBP o wpompowaniu w rynek 220 mld zł na pożyczki, gwarancje bankowe, takich kredytów ciągle nie ma.